Powiedz czego szukasz?

mBank

Nie samą inflacją żyje człowiek…

Paweł Chylewski, CFA

Temat inflacji atakuje nas z każdej gazety, serwisów informacyjnych w telewizji i portali internetowych. Bez wątpienia jest to obecnie najbardziej palący problem gospodarki. Chciałbym w tym wpisie zająć tematem inflacji w kontekście portfeli inwestycyjnych i śmiem twierdzić, że większość inwestorów przeszacowuje znaczenie inflacji.

Czy inflacja powinna determinować strategiczną alokację portfela?

Temat inflacji atakuje nas z każdej gazety, serwisów informacyjnych w telewizji i portali internetowych. Jako, że słowo inflacja wydaje się być pozbawione emocji dziennikarze wykorzystują określenie „drożyzna”. Bez wątpienia jest to obecnie najbardziej palący problem gospodarki. Nie można bagatelizować tego zjawiska, zwłaszcza w kontekście najmniej zarabiających. Szczególnie osób, których pensje wypłaca budżet państwa – to Ci pracownicy wydają się mieć najmniejszą możliwość wywierania presji płacowej…

Chciałbym się jednak w tym wpisie zająć tematem inflacji w kontekście portfeli inwestycyjnych i tylko li w tym wąskim tle śmiem twierdzić, że większość inwestorów przeszacowuje znaczenie inflacji. Prowadzi to do gwałtownych zmian strategii inwestycyjnej co nigdy nie jest właściwe. Mówiąc wprost, w powszechnej opinii najlepszym zabezpieczeniem przed inflacją są akcje, więc trzeba mieć obecnie wszystko w akcjach. Czy takie myślenie jest zasadne?

Patrz na horyzont!

Po pierwsze – dzisiejsze odczyty inflacji to dane mówiące nam o tym co już się wydarzyło w minionych 12 miesiącach. Jak wszystko w inwestycjach również inflację należy rozpatrywać w dłuższym okresie, a co najważniejsze nie oceniać perspektyw na bazie przeszłości (najlepszy przykład to kupowanie tego co ma najlepsze wyniki – najlepszy sposób na solidne straty).

Oczywiście cel jakim jest „realny dochód” czyli osiąganie zysków większych niż inflacja jest jak najbardziej naturalny, ale… Czy to musi oznaczać, że w każdym momencie ten cel musi zostać osiągnięty? Czy zakładając sobie stały benchmark również „musimy” każdego roku osiągać np. dane 5% zysku? Intuicyjnie rozumiemy, że benchmark 5% to średnioroczny zysk, którego oczekujemy w długim okresie. Podobnie może być z „ruchomym celem” jakim jest „realny zysk” czy „inflacja +2%”.

Na wykresie poniżej widzimy polski wskaźnik inflacji konsumenckiej za ostatnie 10 lat. Średnia miesięcznych odczytów tym okresie to 1,7%, a ostatnie 5 lat to 2,5%. Jak te liczby będą wyglądały za 10 lat? Oczywiście tego nie wiemy, ale chcemy pokazać, że bywają okresy deflacyjne (wtedy nominalne 0% zysków choć realnie to „plus” na pewno nie zadawala). Najważniejsze to skupić na średniej inflacji w naszym horyzoncie inwestycyjnym.

 

Źródło:  mBank, Bloomberg

 

Czy potrafimy prognozować inflację?

Tak jak budujemy portfele z długą perspektywą, bo nie wiemy jak się zachowają w najbliższych miesiącach rynki, a na przestrzeni 10 lat możemy zawyrokować kierunek niemal ze 100% pewnością (rynki rosną). Tak samo inflacja jest jednym z prognozowanych wskaźników jak wzrost gospodarczy, poziom stóp, zyski spółek.

Co więcej… jak pokazujemy na wykresie, nam – szeroko rozumianym ekonomistom – to prognozowanie nie wychodzi najlepiej.

Poszczególne linie to prognozy (koniec linii to realny odczyt), jak widać ostateczny odczyt różni się często o rząd czy dwa rzędy wielkości. A wykres to konsensus rynkowy a nie mocno odchylone wymysły jednego szalonego ekonomisty.

Źródło:  mBank, Bloomberg

Akcje są ważne w portfelu ale nie tylko z powodu inflacji.

Jak widać zmiana strategii pod tak wątpliwe prognozy nie musi być dobrym wyborem. W tym miejscu warto przypomnieć również o kwestii zmienności rynku akcji, która to w środowisku wysokiej czy niskiej inflacji jest duża. Obawiając się realnych strat rzędu 7% spowodowanych inflacją inwestorzy uciekają do portfeli w 100% zaangażowanych w akcje. Należy jednak pamiętać, że te 7% realnej straty w rok, może zamienić się w nominalną stratę w dwa „czarne piątki” (mam na myśli średnią 3,5% przecenę indeksów w piątek po Święcie Dziękczynienia 2021). Podsumowując – zalecamy ostrożność.

Na koniec jeszcze dwa wykresy:

Źródło: https://blogs.cfainstitute.org/investor/2021/07/19/myth-busting-equities-are-an-inflation-hedge/

Moja interpretacja tych danych jest dość prosta. Akcje zachowują się naprawdę dobrze przy każdym obserwowanym poziomie inflacji – w długim terminie zyskują znacznie. Co więcej, realnie zabezpieczają nam kapitał nawet w okresach najwyższej inflacji, choć… realna nadwyżka jest akurat wtedy najniższa.

Dobrze szacując swój horyzont inwestycyjny (który najczęściej jest długi lub bardzo długi) należy mieć znaczną cześć portfela w akcjach, ale budowanie tej pozycji powinno być np. rozłożone w czasie. Jedno jest pewne, nie można podejmować najważniejszych decyzji czyli tych o strategicznej alokacji biorąc pod uwagę jeden tylko czynnik, choćby tak ważny jak inflacja.

 

Polecane artykuły

01 Uncategorized

Komu akcje, komu, bo idę do domu

Bartłomiej Grelewicz 03.08.2023 Polacy kochają nieruchomości. Biorąc pod uwagę finansową dostępność mieszkań, można by powiedzieć, że jest to miłość nieodwzajemniona. Jest także udowodniona badaniami. W raporcie „Postawy Polaków wobec finansów 2022”1, w którym zapytano ankietowanych m.in. o to, co można zrobić z oszczędnościami, by skutecznie ochronić je przed negatywnym działaniem inflacji, odpowiedzi mogą zaskakiwać. Okazuje […]

czytaj więcej

02 Edukacja

Nie grasz, nie wygrasz

Dariusz Zalewski, CFA 30.06.2023   Ryzyko jest nieodłącznym elementem świata inwestycji. Bez podejmowania ryzyka nie ma możliwości zarabiania więcej niż oferują depozyty bankowe i to magiczne (bądź przeklęte) słowo sprawia, że wiele osób nigdy nie decyduje się na zainwestowanie środków. Co więcej w obecnym otoczeniu wysokich stóp procentowych i nominalnie wysokich zysków z depozytów, motywacja […]

czytaj więcej

03 Edukacja

Dlaczego doradcy inwestycyjni pracują w bankach, zamiast odpoczywać na Bahamach

Bartłomiej Grelewicz 15.05.2023   „Gdyby znał się pan/pani na inwestowaniu, to by pana/pani tutaj nie było!” Niejeden pracownik instytucji finansowej zajmującej się inwestowaniem powierzonych środków, usłyszał podobne słowa od klienta. W niniejszym tekście, pół żartem pół serio przyjrzymy się, ile prawdy kryje się w tym stwierdzeniu. Pokażemy przy okazji, jakie stopy zwrotu można było uzyskać […]

czytaj więcej