Marcin Chwedczuk, CFA 07.06.2024
Rynki finansowe nie lubią zaskoczeń. Powodują one ponadprzeciętną zmienność i nierzadko są powodem do emocjonalnych decyzji. Na szczęście, główne wydarzenie z początku czerwca, jakim była decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki pieniężnej raczej nie dostarczyła nikomu kolejnych siwych włosów. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów i inwestorów EBC po raz pierwszy od 2019 r. obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Stopa depozytowa została obniżona z 4,0% do 3,75%. EBC jako drugi bank centralny z grupy państw G7 (po Kanadzie) zdecydował się na cięcie stóp, wyprzedzając decydentów z amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Powodów przemawiających za takim ruchem było aż nadto: wzrost PKB w strefie euro jest mizerny, inflacja spowalnia i zmierza w kierunku celu 2%, a indeksy PMI wskazują, że w europejskim sektorze przemysłowym panuje recesja.
Jak zareagowały rynki?
Reakcja inwestorów była standardowa. Nie było zaskoczeń więc nie było też większych zmian w cenach obligacji czy akcji. Rentowności obligacji niemieckich wzrosły o 5 punktów bazowych a indeks szerokiego rynku europejskiego STOXX 600 pozostał w rejonie historycznych szczytów. Ktoś może zapytać dlaczego, skoro obniżka stóp procentowych jest korzystna dla cen instrumentów dłużnych. Brak reakcji potwierdził przekonanie, że ta obniżka została już dawno w pełni wyceniona przed jej faktycznym dokonaniem. Przed posiedzeniem EBC rynki wyceniały 3 obniżki stóp procentowych w tym roku (czerwiec, wrzesień i grudzień) ze stopą depozytową na koniec roku w wysokości 3,25%.
Ankieta wysokości stóp procentowych EBC – Maj 2024.
Źródło: Thomson Reuters 2024, mBank.
EBC przedstawił nowe prognozy makroekonomiczne, od których będą uzależnione kolejne ruchy. W nawiasach dla porównania zaprezentowano prognozy z marca 2024.
Źródło: EBC, mBank
Jak widać luzowanie polityki monetarnej następuje pomimo podwyższenia prognoz inflacji. Widocznie członkowie EBC większą wagę przywiązują do dynamiki PKB, która dla 2025 r. została nieco obniżona a w perspektywie trzech lat nie widać dynamicznego przyspieszenia wzrostów. Konferencję po posiedzeniu można odebrać nieco jastrzębio, z wybijającym się przekazem o tym, że EBC nie będzie się spieszył z kolejnymi obniżkami bacznie zwracając uwagę na napływające dane.
Kiedy kolej na Rezerwę Federalną?
Nie ma co się oszukiwać, kierunek na rynkach bazowych w głównej mierze nadawany jest przez najważniejszy bank centralny, czyli amerykańską Rezerwę Federalną. Fed ma trochę trudniejszą sytuację do opanowania ponieważ gospodarka amerykańska, w szczególności silny rynek pracy, nie dają jednoznacznie zielonego światła w luzowaniu polityki monetarnej. Obecnie rynki wyceniają, że pierwsza obniżka stóp procentowych przesunęła się na wrzesień, a łączna ich liczba w 2024 r. spadła do dwóch z sześciu zakładanych na początku tego roku. .
Źródło: CME Group Inc
Konsekwencją przesuwania w czasie obniżek stóp procentowych przez główne banki centralne jest niezbyt przychylna kondycja rynku długu, na którym od początku roku dominują spadki.
Źródło: LSEG Datastream, mBank.
Czy teraz będzie już tylko „z górki”?
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, szczególnie, gdy było wiadomo, że nadleci. Tak samo jak wiadomo, że po zimie przyjdzie wiosna, tak i na rynkach finansowych, obniżki stóp procentowych prędzej czy później przyjdą i korzystnie wpłynął na ceny obligacji. Wysokie rentowności obligacji, które stopniowo przekładają się na realne zyski w portfelach, w pewien sposób dają komfort wyczekiwania tego momentu, amortyzując przejściowe spadki cen obligacji. Z całą pewnością nie przewidzimy przyszłych ruchów decydentów monetarnych. W takich warunkach jak zawsze najlepszym rozwiązaniem będzie utrzymywanie długoterminowej strategii, dopasowanej do naszych personalnych celów.